Dostrzegłam to dopiero w tym roku. Zdecydowana większość muzeów jest dostępna przez cały rok. Fakt - na tę jedną noc ożywają białe damy, rzeźby zyskują inne szaty, a z auditorium Adama Mickiewicza na UW dobiega…czytaj dalej
Wystarczy niewiele, żeby w Warszawie poczuć się jak w Paryżu. Wąskie uliczki, wille, zadbane ogrody, skwery i wygłaskane trawniki. Taki właśnie jest Żoliborz. Tak blisko centrum i ruchliwej Wisłostrady, a zachował w sobie urok i…czytaj dalej
Jak co roku moje postanowienie na wiosnę, to przede wszystkim więcej z tej wiosny korzystać. Mam swoje tajemne miejsca, ulubione wiosenne kwiaty, trasy spacerowe. Ale zazwyczaj kończy się to tak, że robi się czerwiec, ja…czytaj dalej
Warownia łużycka zbudowana na polecenie czeskiego władcy w XIII wieku. W zasadzie w tym jednym zdaniu kryje się całe ocalałe bogactwo tego miejsca. Jeśli przyjeżdżasz tu po coś innego - nie masz czego szukać. Jako…czytaj dalej
Wywiało mnie na południe. W celach służbowych, a więc promocyjno-edukacyjnych. A że nie ma lepszego miejsca, aby wrócić wspomnieniami do Beskidów niż właśnie Węgierska Górka i Hala Boracza - pokonuję przeciwności zasięgu i Internetów, co…czytaj dalej
Wielbię podróże, choć trudno mi przychodzą rozstania (z ludźmi i miejscami). Energia, a jednocześnie spokój, siła i refleksja przychodzą niespodziewanie, bez pukania i urządzają sobie całkiem niezłe gniazdko we mnie. Zwłaszcza w dni takie jak…czytaj dalej
Taki czas jest tylko raz w roku. Prawdę mówiąc nie mam nawet pojęcia, jak wygląda Bolesławiec poza "sezonem" ceramicznym. Wiem za to, jak wiele kolorów pasuje do słynnego granatowego motywu bolesławieckiego i że fabryk ceramiki…czytaj dalej
To trzecia taka wyprawa. Na Dolny Śląsk. Zaczęło się niewinnie, w 2012. Przepadłam. Po prostu ten region jest tak niezgłębiony, tajemniczy, piękny i tak zupełnie inny od tego, co mi było znane. W tym roku…czytaj dalej
źródło: FB projektu Wpłyń na czyste Mazury* Jestem strasznie upartym człowiekiem. Naprawdę ciężko mi zmienić coś, co sobie postanowię, poukładam w głowie. Dlatego wszystkich chyba dość zdziwiło, że oto ja - klasyczny szczur lądowy -…czytaj dalej
Kocham góry. Ten wszechobezwładniający ład przestrzenny*, przestrzeń która połyka mnie na przystawkę, miliony odcieni zieleni, dla których nawet producenci farb nie byliby w stanie znaleźć dobrej kreatywnej nazwy. Za zaskoczenia, przygodę, walkę ze sobą. I…czytaj dalej